Co jeśli podczas przejażdżki konnej wpadnę pod samochód?
Skoro poprzedni wpis dotyczył udziału konia w ruchu drogowym (tutaj) to należałoby także rozważyć sytuację, gdy dojdzie do wypadku komunikacyjnego.
Co do zasady, w przypadku, gdzie wypadek dotyczy konia kierowanego przez jeźdźca odpowiedzialność będzie ponosić osoba, która ów wypadek spowodowała. Jeżeli więc wypadek byłby spowodowany przez wtargnięcie jeźdźca na drogę w sposób niezgodny z przepisami ruchu drogowego odpowiedzialność za wypadek ponosiłby ów jeździec.
Dlaczego jeździec, a nie np. właściciel konia? Wszystko zależy od sytuacji. Co do zasady, podczas jazdy konnej przyjmuje się, że zwierzę jest bierne, czyli jego zachowanie wynika z wykonywania poleceń człowieka, a nie z jego instynktu (odpowiedzialność wynika ze szkody wyrządzonej przez człowieka). Zatem sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdyby to sam koń wpadł pod samochód, gdzie odpowiedzialność ponosiłby właściciel bądź osoba, która koniem rzeczywiście się zajmuje (odpowiedzialność wynika ze szkody wyrządzonej przez zwierzę). Zatem jeśli to wskutek zachowania jeźdźca świadomie kierującego koniem dojdzie do wypadku, będzie on odpowiedzialny za naprawienie szkody.
Istnieje także odpowiedzialność właściciela konia w przypadku, gdy wyrządzona szkoda wynika z popędów zwierzęcia. Czy zatem w przypadku, gdy podczas przejażdżki na łące koń poniesie jeźdźca i wpadną pod samochód odpowiadał będzie właściciel, a nie jeździec? Wszystko zależy od tego, czy właściciel podjął wszelkie możliwe środki ostrożności, np. dopasował temperament konia do umiejętności jeźdźca czy dopilnował, aby sprzęt jeździecki był odpowiednio dopasowany, np. odpowiednio dobrane wędzidło.
Jak widzisz każdy szczegół w takim przypadku wymaga dokładnego przeanalizowania, a zatem każda sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie. A może miałeś kiedyś podobną sytuację? Zachęcam Cię do podzielenia się swoimi historiami czy uwagami w komentarzach! ?