Blog

Czy darowanemu koniowi rzeczywiście nie należy zaglądać w zęby?

Darowizna jest niczym innym jak umową, w której to darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Zakładając zatem, że otrzymasz darowiznę w postaci konia, musisz wyrazić na to zgodę, aby umowa ta doszła do skutku. Jaki koniarz jednak nie wyraziłby na to zgody? ?

Stajesz się zatem właścicielem konia, wbrew przysłowiu „zaglądasz mu w zęby” i okazuje się, że koń ten posiada wady. Co teraz?

Masz możliwość skorzystania z rękojmi! Aby jednak było to możliwe muszą zaistnieć następujące przesłanki:

  • Wystąpienie szkody spowodowane wadliwością konia
  • Wiedza darczyńcy o wadzie konia
  • Brak zawiadomienia obdarowanego o wadzie konia (chyba że wadę tą z łatwością można zauważyć)

Jaki jest więc przykład takiej wady?

Chociażby łykawość. Jest to przypadłość na tyle charakterystyczna, że raczej nie ma mowy o tym, aby darczyńca nie wiedział o ich istnieniu, a szkoda niewątpliwie po Twoje stronie, jako obdarowanego, wystąpiła. Dlaczego zawiadomienie Ciebie o wadach jest tak ważne, skoro i tak dostaje konia „za darmo”? Dlatego że masz prawo do tego, aby nie przyjąć konia, który, przykładowo, ma ukryte choroby, co przysporzy Ci dodatkowych kosztów leczenia. Ponadto, jest to niezbędne, aby darczyńca uniknął odpowiedzialności. Jednakże w razie spełnienia omawianych przesłanek odpowiedzialności możesz domagać się jedynie odszkodowania wyrównującego powstały uszczerbek, nie możesz natomiast od umowy darowizny odstąpić.

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak zawrzeć skuteczną umowę darowizny, zajrzyj tutaj.

2 komentarze

  • MIŁOŚNIK KONI

    KUPUJĄC KONIA NA BAZARZE SPEŁNIAŁ MOJE OCZEKIWANIA.PO POWROCIE DO DOMU,PO OKOŁO DWÓCH DNIACH KOŃ NAGLE ZMIENIŁ SWÓJ „CHARAKTER” I NIE SPEŁNIA MOICH OCZEKIWAŃ,KTÓRYCH OPISYWAŁ BYŁY WŁAŚCICIEL.PO PROSTU MNIE OKŁAMAŁ.CZY ODZYSKAM SWPJE PIENIĄDZE.PROSZĘ O PORADĘ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.